W ostatnim czasie
miałem okazję zapoznać się z książką autorstwa Marty Koch „Byłam z Księdzem”,
wydaną w 1999 roku. Utwór
ma charakter autobiograficzny, co potwierdza pierwszy akapit części „Od
Autorki”. Tu kobieta prezentuje nam siebie: sprzed 20 lat i w czasie, w którym toczy
się akcja. Powieść jest stosunkowo młoda, więc zarówno język, jak i zdarzenia
są nam dość bliskie
Książka
skłania do refleksji. Pokazuje, jak mogą potoczyć się losy młodej dziewczyny i
jak opłakane mogą być też skutki niektórych jej decyzji i działań. Okazuje się
również, że czytelnik nie jest w stanie pojąć niektórych działań bohaterki.
Patronem medialnym
książki jest gazeta „Fakty i Mity”, więc może się wydawać, że temat został tu
ujęty stronniczo. Ale ktoś mądry powiedział kiedyś: „nie oceniaj książki po
jej… patronie”. W tym przypadku ta prawda jest jak najbardziej na miejscu. W
utworze omawiany jest stosunek autorki do Kościoła. Poznajemy go jako instytucję;
jednak w żaden sposób opinie i przemyślenia bohaterki nie są w stanie urazić uczuć
osoby religijnej.
Książka została napisana
stylem pamiętnikarskim, choć pominięto w niej daty, godziny, często miejsca i
nazwiska, aby czytelnik mógł skupić się tylko na tym, co autorka w danym fragmentem
próbuje nam przekazać. Tak samo jest z drugim bohaterem. Ksiądz ma imię, lecz
nie zostało podane wprost, a przynajmniej nie można mieć pewności co do
autentyczności tego imienia. Autorka pominęła wszelkiego typu informacje
nieistotne, aby czytelnik był w stanie wychwycić najważniejsze sensy i podteksty.
Serdecznie nie polecam tego tekstu zagorzałym purystom językowym i koneserom książek, ponieważ został napisany prostym językiem, z częstymi kolokwializmami. Oprócz tego zostały tu zaprezentowane nie do końca poprawne politycznie poglądy. Zabiegiem celowym jest niestaranność języka, spotykamy tu nawet błędy językowe i interpunkcyjne. Zdecydowanie nie przeszkadza to w lekturze ani nie oburza. Nadaje opowieści sporo wiarygodności, ożywia narrację i dialogi.
Ponieważ książka nie należy do obszernych, dla relaksu bądź z czystej ciekawości polecam ją przeczytać każdemu. To wprawdzie nie jest hit czy bestseller, ale warto jej poświęcić trochę uwagi.
Copyright © 2013 Kamil
Hmm. Wiem co będę czytała przez ferie. Dziękuje za pomoc :)
OdpowiedzUsuń