Tytuł: "Igrzyska śmierci"
Autor: Suzanne Collins
Wydawca: Media Rodzina
Recenzent: Maligna
Gatunek: science fiction
Panem, totalitarne
państwo podzielone na dwanaście dystryktów ze stolicą w Kapitolu, powstało
wskutek katastrofy w miejscu dawnych Stanów Zjednoczonych Ameryki. Władze co
roku organizują Głodowe Igrzyska, czyli walkę na śmierć i życie pomiędzy
dwudziestoma czterema nastolatkami, wylosowanymi z poszczególnych rewirów.
Odbywają się na przystosowanej do tego arenie. Żeby zapewnić ludziom rozrywkę,
walki są emitowane w telewizji. Jednak to, co nazywają rozrywką w Kapitolu,
okazuje się nią nie być dla mieszkańców podległych stolicy dystryktów.
W dniu dożynek odbywa się siedemdziesiąte czwarte z kolei losowanie. Effie Trinket, przedstawicielka Kapitolu w dwunastym dystrykcie, wyciąga z puli karteczkę z imieniem Primrose Everdeen – młodszej siostry głównej bohaterki.
Szesnastoletnia Katniss Everdeen zgłasza się na ochotniczkę, by zająć jej miejsce. Wybrani zawodnicy – Katniss i Peeta Mellark – wraz z ich mentorem, Haymitchem Abernathy oraz Effie Trinket udają się do Kapitolu.
W dniu dożynek odbywa się siedemdziesiąte czwarte z kolei losowanie. Effie Trinket, przedstawicielka Kapitolu w dwunastym dystrykcie, wyciąga z puli karteczkę z imieniem Primrose Everdeen – młodszej siostry głównej bohaterki.
Szesnastoletnia Katniss Everdeen zgłasza się na ochotniczkę, by zająć jej miejsce. Wybrani zawodnicy – Katniss i Peeta Mellark – wraz z ich mentorem, Haymitchem Abernathy oraz Effie Trinket udają się do Kapitolu.
„Igrzyska śmierci”
autorstwa Suzanne Collins to intrygująca powieść science fiction z dosyć sporą
dawką krwi i przemocy. Zetkniemy się w niej nie tylko z sadyzmem trybutów brutalnego
show, ale również władz Panem. Problematyką książki jest totalitaryzm i
wynikająca z niego niewola mieszkańców dystryktów. Akcja początkowo toczy się w
Dwunastce, najuboższej części Panem, a następnie przenosi się do Kapitolu –
miasta, które swym rozwojem i nowoczesnością kojarzy się z azjatyckimi
tygrysami. Tu rozpoczynają się Głodowe Igrzyska. Fabuła zawiera dużo
spektakularnych scen i nie brakuje w niej namiętnego romansu.
Na medal zasługują
opisy przestrzeni. Są szczegółowe, ale nie na tyle rozbudowane, by zanudzić
czytelnika w pierwszych pięciu minutach lektury. Poszczególne rejony Panem oraz
arenę igrzysk z łatwością można sobie wyobrazić, natomiast obrazy lokacji na
długo pozostaną w głowie.
Postaci posiadają
mnóstwo pozytywnych i negatywnych cech. Każda z osobna jest doskonale
dopracowana i niezwykle interesująca. Moją szczególną uwagę przykuł Haymitch
Abernathy, wspomniany wcześniej mentor Peety i Katniss, przygotowujący ich na
wielkie starcie oraz zwycięzca pięćdziesiątych Głodowych Igrzysk. Można go
nazwać bogatym alkoholikiem o ciętym języku, który robi to, na co ma ochotę.
Pierwsze spotkanie z trybutami dwunastego dystryktu nie wywiera na nim
pozytywnego wrażenia, jednak po pewnym czasie angażuje się w sprawy
nastolatków. Dialogi i opisy dotyczące Haymitcha nieraz wywoływały uśmiech na
mojej twarzy, aż w końcu stał się moim ulubionym bohaterem.
Pisząc na temat
postaci, warto wspomnieć o Katniss Everdeen. Charakter głównej bohaterki został
perfekcyjnie skonstruowany. Jej spostrzeżenia i reakcje są adekwatne do
sytuacji. Ma niesamowicie ciekawą osobowość – dumna, o dosadnym języku, potrafi
postawić na swoim. Oprócz tego opiekuje się swoją młodszą siostrą i matką,
świetnie posługuje się bronią miotającą, zna się na przyrodzie i medycynie. Dodatkowo
wielokrotnie udowadnia nam swój spryt. Jako przykład może posłużyć scena z
wysadzeniem zapasów wroga.
Mnóstwo zwrotów akcji,
lekkie pióro, wciągająca fabuła oraz zatrzęsienie oryginalnych postaci.
Wyrafinowane, trzymające w napięciu walki i subtelne wątki romantyczne. Dobra
znajomość biologii i technologii wpasowująca się w tło powieści. I wreszcie
niepowtarzalny klimat. „Igrzyska śmierci” Suzanne Collins to książka godna
miana światowego bestsellera.
Copyright © 2012 Maligna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz