Tytuł: „Assassin’s Creed. Renesans”
Autor: Oliver Bowden
Wydawca: Insignis
Recenzent: Mateusz
Gatunek: fantasy
„Młody szlachcic, zdradzony przez panujące rody Italii, wyrusza w poszukiwaniu zemsty. Aby stawić czoła spiskowcom i przywrócić rodzinie honor, będzie musiał poznać sztukę zabijania” – taki opis powieści Bowdena widnieje na okładce książki. O czym więc opowiada „Assassin’s Creed. Renesans”? Moim zdaniem to opowieść o żądzy władzy, zemście i spisku.
Ezio
Auditore żyje spokojnie wraz ze swoją rodziną we Florencji, gdzie zajmuje się
pracą i życiem towarzyskim. Młodzieniec ma talent do wywoływania bójek,
prowadzi niebezpieczny tryb życia. Pewnego dnia dowiaduje się, że jego dwóch
braci i ojca aresztowano, on sam jest poszukiwany, a rodzinny dom splądrowano.
Nazajutrz bohater jest świadkiem publicznego stracenia aresztowanych wcześniej
członków rodziny. Musi wziąć odpowiedzialność za ocalałą matkę i siostrę.
Ogarnięty furią po stracie bliskich, przysięga zemstę zdrajcom i zostaje
asasynem – skrytobójczym mordercą.